wpisy na blogu

Przepraszamy wszystkich, którzy śledzili nasze wypociny za półroczny brak aktualizacji, ale po prostu to nie było fizycznie możliwe. Z różnych względów się wszystko opóźniło i jeszcze nie mieszkamy, ale już niebawem. W dużym i chaotycznym skrócie pierwsza część fotek od października zeszłego roku:
Początek października to dokończenie wylewania tarasu i podbitka




Powstały schody i dalsza część podbitki. Stopnie schodów zrobione są z odpadów, ale tymczasowo spełniają swoją funkcję idealnie.


Od początku listopada zacząłem wielkie stelażowanie i płytowanie, zresztą do dzisiaj jeszcze to kończę, zostało mi 9 płyt do przykręcenia, a już w sumie przykręciłem ich 64 sztuki - masakra






W przerwie od przykręcania płyt podłączyliśmy kominek co by się nastrój robił w czasie codziennych prac


cdn. stelaży i płyt






W lutym zabraliśmy się za łazienkę i kafelkarz zaczął czynić co do niego należy:


Pozdrawiamy i na dniach kolejna porcja fotek.